… czyli to, co dnem nierozłącznej klatki jest.
Swego czasu już wspominałem, że w środę/czwartek klatka przechodzi “suche” czyszczenie, natomiast w sobotę/niedzielę gruntowne czyszczenie.
Jaki jest stan przed niedzielnym sprzątaniem? Ano taki:
I pomyśleć, że dzioby w trzy dni przerobią wszystko, co się im podsunie, na taką miazgę. Czasami znajduje się w takim, innym porządku, niespodziankę:
Zawartość takiej kuwety idzie do śmieci, “opakowanie” do wanny:
Dalej suszenie, wycieranie i pościel z drukarkowych kartek:
Co dalej? Patrz pierwsze zdjęcie. Itd. nierozłącznie :)
6 komentarze:
Coś podobnego mam z kuwetą Trusi, oraz Zochy i Zbycha :-)
@krogulec
"niespodzianki" też? ;))
To u Ciebie i tak spokojnie. Ja mam taki kipisz zwykle po jednym dniu...
Kwerkus
@Kwerkus
podsuń porcję trzydniową :)) a potem większa szufla, może łopata i miotła w natarciu ;))
Po trzech dniach, po dołączeniu efektów kąpieli, to zawartość kuwety koło wynajdzie i sama wyjedzie :D
Kwerkus
@Kwerkus
no widzisz jakie te nasze nierozłączki samodzielne, nawet ich bałagan z czasem sam się uporządkuje :)))
Prześlij komentarz