Niniejsze miejsce jest kontynuacją bloga, znajdującego się pod adresem www.ptasznie.blox.pl. Wszystkie wpisy znajdują się także na stronie >www.sites.google.com/site/ptasznie/

niedziela, 22 maja 2011

Nie na przejściu dla pieszych…

… rzecz się zazwyczaj dzieje. Bo niby skąd kacze rodziny mają wiedzieć, którędy to bezpiecznie przez jezdnię przechodzić.

Taka jedna przechadzka doprowadziła do całkiem “przyzwoitego” karambolu, o którym to znalazłem info na rp.pl.

Dla przykładu. Nie tylko nam zdarzają się przymusowe hamowania z takich powodów. I na trochę szerszych jezdniach:

Można i taki znak ustawić:

duck

8 komentarze:

krogulec14 pisze...

Gdybyś nie podał linku, to skomentowałbym sytuację z filmu w stylu: "u nas takie coś nie do pomyślenia". A tak będę się zastanawiał: czyżby szło na lepsze? ;-)

Paweł pisze...

@krogulec14
przed kaczkami to chyba wszyscy hamują, ale żeby nasza policja ruch wstrzymywała??? obyśmy się obaj zdziwili ;))

Anonimowy pisze...

Czasem i na na przejściu dla pieszych przechodzą... ;)
Byłam kiedyś świadkiem jak na Rondzie Waszyngtona w W-wie kaczka z 11 maluchami najpierw co prawda "na dziko" przemaszerowała z rabaty na środku ronda na chodnik, ale następnie grzecznie poczekała na przejściu na zielone światło i jako zdyscyplinowany przechodzień powędrowała do Parku Skaryszewskiego :D
Dla niedowiarków - tam jest spory ruch, a ona się nie pchała pod jadące samochody, tylko poczekała aż przestaną jechać. A że przestały bo się włączyło zielone dla pieszych... :D
Kwerkus

Paweł pisze...

@Kwerkus
no proszę, takie rzeczy to nie tylko w Erze ;))
a swoją drogą to co w tym Parku Skaryszewskim jest takiego, że często o nim czytam przy okazji jakichś ptasich ciekawości?

Anonimowy pisze...

Najlepiej będzie jak rzucę linkiem :)
http://www.miastoiptaki.pl/
Dodam dla ułatwienia, że to jest praktycznie przy stadionie 10-lecia/Narodowym, centrum miasta. Ostatnio najwięcej publikacji jest spowodowanych pomysłami na "rewitalizację" Skaryszaka. A to chcą wyrąbać zabytkową aleję, a to puścić przez park linię tramwajową z możliwością rozbudowania o jezdnię... Jednym słowem nic, tylko się kałasznikow w kieszeni odbezpiecza :[
Kwerkus

Paweł pisze...

@Kwerkus
a stronę z linku znam, choć dawno nie zaglądałem i sprawy z tramwajem nie znałem. Faktycznie, niektóre pomysły rządzących nadają się by ich autorów w dyby zakuć i na rynku ustawić, ku uciesze gawiedzi z trafienia weń kiełkami z wiadomą bakterią :)

jacekk pisze...

świetne!!! tylko ciekawe jaki ta kacza rodzina miała interes po drugiej stronie autostrady i kiedy będzie wracała z powrotem ;)

Paweł pisze...

@jacekk
a takie rzeczy to tylko kaczki wiedzą :)) też się zastanawiałem, czy policja na stałe już zwraca uwagę na to "kacze" przejście