Niniejsze miejsce jest kontynuacją bloga, znajdującego się pod adresem www.ptasznie.blox.pl. Wszystkie wpisy znajdują się także na stronie >www.sites.google.com/site/ptasznie/

niedziela, 9 maja 2010

Wczoraj, a dziś

Wczorajszego wieczoru miałem zamiar nierozłączki rozdzielić. Późna już pora była, a one z kuwety nie wychodziły praktycznie. Pilnowały swoich kątków i straszyły się rozdziawionymi dziobami. Trochę się obawiałem nocy, ale po zgaszeniu światła, najpierw trochę, a za chwilę całkiem się uciszyło w klatce.
Niedzielnym przedpołudniem, już tradycyjne czyszczenie kuwety, ptaszory więc, opornie ale jednak opuściły klatkę. Chyba im się przypomniało jak fajnie sobie polatać bo mimo powrotu kuwety na miejsce nadal nie wracały do klatki. I dobrze, przynajmniej się nie lały. Za to kąpiel była i pierwszy raz nierozłączek(?) umył nogi. Przynajmniej wcześniej cały nie wchodził do miseczki z wodą, choć za każdym razem partnerka pokazywała jak należy się kąpać. Oczywiście był i czas na taką, barwną "fryzurę"  :)
Sporo czasu sobie latały, wchodziły do klatki i wychodziły. Sprawdzały czy wszystko ok. Zdecydowały się nawet na chwilę przyjaźni.
Wieczór już w miarę spokojny. Oczywiście pilnują swoich kątków, ale takiego rozrabiania jak wczoraj nie ma. Tylko pomarańcze coś im nie wchodzą.

0 komentarze: