Niniejsze miejsce jest kontynuacją bloga, znajdującego się pod adresem www.ptasznie.blox.pl. Wszystkie wpisy znajdują się także na stronie >www.sites.google.com/site/ptasznie/

wtorek, 28 września 2010

Nierozłączki...

... mają chyba zbyt dobrze. (Obym w samozadowolenie nie wpadł :))

Żerdzie jak trzeba, świeże gałęzie brzozowe, kiełki, warzywa z własnego, miernego ogródka (najlepiej rośnie wszystko to co zielone i nad ziemią ;)) Ptaszory firanki atakują, ułożenie ich ciągle poprawiają za co mi po głowie się dostaje. Dzioby drą tak, że czasami rozmawiać nie można swobodnie. Meble im bardzo smakują i wyjątkowo nadają się do ... powiedzmy, sprzątania przeze mnie. Kłótnie i miłości w tej samej chwili odprawiają. Nieznajomych trelami wysoko tonowymi traktują.

I jak się odwdzięczają? Kolejne trzy jajeczka, z których nic wyniknąć nie może.

Rano z chęcią bym wymienił którąś na "chłopaka". Po południu, gdy usiądę w pobliżu, a ta co chłopakiem miała być, przez klatkowe pręty zbliży się, zagląda, podpatruje, szczebiotem zaczepia, to... ale żeby usiadła choćby w pobliżu, palucha pozwoliła ugrzać w pierzach kolorowych (co niebezpieczne może się okazać dla właściciela palca), pomiziać się i mię - to już niedoczekanie moje.

Ot, nierozłączna ciekawość i dźwięczność.



4 komentarze:

krogulec14 pisze...

Suma sumarum, to jednak nikt w domu się nie nudzi.
I nieraz tak bywa, kto inny narozrabia a człek obrywa ;-)

Paweł pisze...

@krogulec
na nudę brak czasu

Nasze Zwierzaki pisze...

i nie zamienisz żadnej na nową

Paweł pisze...

@darmozjady
dylemat krąży non stop