Większość takich nabytków powodowanych jest okazją - a to kolejne urodziny naszej latorośli, bo nasi znajomi mają i taka fajna, na dodatek gada, jest oswojona… itd. Właśnie zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i związane z tym szaleństwo zakupów, przede wszystkim różnych prezentów, wśród których (jestem pewien) pojawią się w domu papugi (oby chociaż w liczbie mnogiej).
Jakie dolegliwości (bo nimi chcę tu się zająć) czekają właścicieli takich papuzich prezentów?
- Poczynając od samego kosztu, którym papuga w dłuższym okresie czasu, jest chyba mniejszym.
- Klatka, karmniki, poidła to koszty można powiedzieć jednorazowe, choć nie małe, biorąc na wzgląd odpowiednio duże (największa klatka jaka może być, a najlepiej trzystu metrową wolierę).
- Karma, ta najtańsza? A sami karmimy się najtańszymi parówkami? Więc koszt opakowania 1kg to ok. 20,00zł/2-3 tyg./dwie małe papugi, do tego codzienne owoce, warzywa, przygotowywanie kiełków z nasion i jeszcze więcej wysiłku by kombinować jadłospis CODZIENNIE!
- Lubimy (przynajmniej ja) często zasiąść do dobrego ciasta, rozsmakować się ząbkiem ulubionej czekolady – papugi też mają swoje ulubione smaki, poznamy je, nie zapomnijmy więc o zakupie np malin, truskawek, poziomek… albo, najlepiej, uprawiajmy kawałek pola z przeznaczeniem płodów specjalnie dla papug – własne latorośle należy ostro przeganiać!
- Jesteśmy na spacerze – nie zapomnijmy o młodych gałązkach, papugi uwielbiają młode listki, pączki, świetnie się bawią niszcząc gałązki, a my potem, sprzątając je.
- Wypuszczamy ptaki na CODZIENNE, wolne loty po pokoju, trzeba i tu głową ruszyć. Jak zadbać o bezpieczeństwo ptaków, co zrobić by nie ugotowały się w garnku z zupą , by nie uciekły? Trzeba zrobić im miejsca gdzie mogą lądować bezpiecznie – znowu wyprawa do lasu po gałęzie, “strojenie” pokoju inaczej…
- Jak już papugi latają po pokoju i czują się “spoko”, to co im wpada do tych małych główek? Trzeba większość mebli, książek, gazet… spróbować. Liczyć się więc musimy ze zniszczeniami – oskubane meble, dziurawe firanki, żyrandol bardziej zaciemnia niż światła przydaje, książki w rozsypce i wszędzie, ale to wszędzie ślady ich pobytu, ściany, nawet sufit w papuzich ku… Aha, lubicie tapety? Macie je na ścianach? Papugi też je lubią :))
tak wygląda pewien księgozbiór po poszukiwaniach idealnego miejsca na dziuplę przez pewnego Mariana i jego Irenkę, o których można poczytać w tym miejscu (polecam lekturę opowieści Mariana o jego życiowej partnerce, Dużej i Siwym) i oczywiście wielkie dzięki autorce zdjęcia, Haaszkowi, za udostępnienie
- Ptaki też chorują. Wizyta w lecznicy kosztuje, leków NFZ nie refunduje. Nie patrzymy na koszty ratując takiego malucha, ale pod uwagę trzeba to wziąć.
- Jedziemy na urlop – co zrobić z papugą? Sąsiedzi nie zawsze są chętni na przyjęcie ptaka, rodzina? Hotel dla zwierząt? – a jak zapatrujecie się na swój dom starców?
- Lubimy pobudki o świcie? W wolną sobotę, niedzielę? – wtedy dzioby najgłośniej się drą. Innym czasem jest moment gdy akurat chcemy obejrzeć ciekawy program w TV, radio, mamy ten “zły” dzień … – skąd papugi wiedzą, że akurat wtedy mają najgłośniej zwracać na siebie uwagę? Sąsiedzi (jeśli mieszkamy w bloku wielorodzinnym) też słyszą naszych pupili!
- Oswajanie? Po przeszło dwóch latach moje są nadal dzikusami. Nie siądą na palcu, choć chętnie go spróbują (matko, jak to booooliiiii!).
- Kupiliście już papugi? W domu już jest kot, pies, jakaś fretka… - wyrzućcie je za drzwi!
- Kupiliście parkę papug? Pewnie kiedyś pojawią się jajeczka, potem małe papużki, potem większe… większe porządki, większe zakupy, większe darcie dziobów… co z nimi zrobić???
Zapewne jest więcej uwag na “nie” papugom. Nie wspomniałem choćby o uczuleniu niektórych osób na pierze, ptaki, o którym często dowiadują się po ich zakupie.
Dlaczego więc mimo wszystko kupujemy papugi? Dlaczego je trzymamy? Dlaczego ja? Może dla takich chwil:
tu dzięki wielkie autorce zdjęcia,Zuzel, za udostępnienie, a więcej takich zdjęć można obejrzeć na jej stronie, którą polecam jako kopalnię wiadomości i przykład doskonałej hodowli
albo dla tych wszystkich chwil, o których tu gryzmolę :)
Zapomniałem o czymś?
normalnie wariatkowo :)
10 komentarze:
O, jak miło. Myślałam, że tylko moja podłoga tak wygląda.
Ten post powinno się wydrukować i wręczać każdemu przy zakupie papugi - sama prawda!
@ev
to miło wiedzieć, że nie jestem z podłogowym "porządkiem" sam :))
@zuzel
czyli nie nakłamałem ;))
Podzielam zdanie Zuzel. Każdy kupujący powinien się z tym wpisem zapoznać.
no to ja pozostanę już przy psie i kotach,
@darmozjady
i tak trzymać, koty by się bez Ciebie zapłakały ;)
@krogulec
skoro taka zgodność to co mi pozostaje?
Trzeba jeszcze pamiętać, żeby wybierając TŻ, szukać takiego, kto pokocha nas razem z pierzakami i całym tym bałaganem.
Bo potem staniemy przed wyborem: mąż czy papugi i oczywiście przegrają papugi.
@ev
no fakt, o tym nie pomyślałem; w moim przypadku było w kolejności, wydaje się prawidłowej, żona ... papugi i ja wygrałem ;)))
Prześlij komentarz