… zawsze smakują wybornie. Pierwsze chwile przy karmniku są pełne sprzeczek i drobniejszych bójek. Z każdym ziarnem nierozłączne waśnie łagodnieją, aż do wspólnego dokarmiania się.
Tu już po pierwszym “głodzie”. I choć małe drapnięcia się pojawiają, to atmosfera zupełnie odmienna od tej z pierwszych chwil kosztowania smakołyku.
4 komentarze:
Razów sobie nie szczędzą :-)
@krogulec
oj nie, ale tu i tak wyjątkowo spokojnie :)
kto się lubi... a z dziobków tak czule sobie jedzą, aż miło patrzeć
@darmozjady
fakt, patrzeć mam na co ;-))
Prześlij komentarz