Otóż z pomocą Warszawianom mają przyjść, czy raczej przylecieć i zadomowić się na stałe, jerzyki. Powód: komary ludzi żrą na potęgę. Jak czytamy, warszawska Białołęka to:
Dzielnica, która nie dość, że leży nad Wisłą, to jeszcze ma wiele terenów zielonych, na brak małych, gryzących owadów latem nie może narzekać. Jej władze postanowiły więc ściągnąć na swój teren jerzyki – ptaki, które żywią się głównie komarami i meszkami.Ot, sposób wart naśladowania - wzór oczywiście w tekście na stronach rp.pl - polecam.
2 komentarze:
Polecam również nietoperze, to, czego jerzyki nie załatwią w dzień dokończą nietoperze nocą.
To ja może dam linka do wyników konkursu na mieszkania dla jerzyków, który ogłosiło STOP. Białołęcka budowa jest właśnie wg. jednego z tych projektów.
http://stop.eko.org.pl/galeria/
I przy okazji - takie ptasie wieżowce mogą stanąć nie tylko w Warszawie :)
Kwerkus
Prześlij komentarz